Lis moj ulubieniec

Zając · Wysłany: Pią 16:38, 09 Mar 2007 Temat postu: ?!

A moim zdaniem było i jest widać, że poza Lisem świata nie widzisz, dlatego nie chcesz dopuścic myśli do siebie, że to być może Łasica, albo Zając, albo jakies inne zwierzę jest bardziej lubiane niż twój ukochany Lis. Laughing

Marzycielka · Wysłany: Pią 17:29, 09 Mar 2007 Temat postu:

Lisica · Wysłany: Sob 1:53, 10 Mar 2007 Temat postu:

"Jednak I Tak Lis Pozostał Najbardziej Ulubionym Bohaterem Wśród Polskich Dzieci."
Nie sądzę, by można było uogólnić to w ten sposób. Zdaje mi się nawet, że Lis był zbyt skomplikowaną i poważną postacią jak na gusta większości dzieci. Wystarczy przejrzeć dział z dziecięcymi rysunkami w "Przyjaciołach z Zielonego Lasu", by przekonać się, że najczęściej występującymi tam zwierzętami nie są lisy.

Nessi · Wysłany: Sob 12:07, 10 Mar 2007 Temat postu:

Zając · Wysłany: Nie 19:10, 11 Mar 2007 Temat postu: Wszyscy najlepsi

Ja nie mam ulubionego bohatera (być może dlatego, że nie obejrzałem wszystkich odcinków). Dla mnie wszystkie Zwierzęta były ważne. Gdyby którego zabrakło, losy ZzZL potyczyły by się inaczej, BA! Nawet mogłyby wszystkie zginąć. Zająć - świetny, szybki zwiadowca, i to on pierwszy dawał znać o niebezpieczeństwie (nasłuchiwał, czy do Rezerwatu nie nadchodza Kłusownicy). Lis - no co tu dużo mówić, beż przywódcy cała grupka by się prędzej czy później rozleciała. Borsuk - zaproponował podczas pierwsze zimy w Rezerwacie przeszukiwanie miasta, aby zdobyć jedzenie, bez niego miesożercy zgineliby, albo zjedliby mniejsze zwierzęta, był też zastępca Lisa.

Zając · Wysłany: Nie 19:11, 11 Mar 2007 Temat postu: Każdy cos wnosił

Każde zwierzę wnosiło coś do ZzZL. Nie było najważniejszego, wszystkie były ważne. Dlatego ja kocham wszystkie zwierzęta Cool

Seba · Wysłany: Nie 19:25, 11 Mar 2007 Temat postu:

Każde zwierzę miało jakiś osobny wątek. I to było super

Zając · Wysłany: Nie 19:32, 11 Mar 2007 Temat postu:

Mało powiedziane. Twórcom tak udało sie powiązać i stworzyć tyle wątków, że ich dzieło zasługuje moim zdaniem na określenie majstersztyk.

Seba · Wysłany: Pon 13:05, 12 Mar 2007 Temat postu:

Szkoda tylko, że młodzi wolą teraz oglądać bajki gdzie się tylko leją i mówią "mało-ładne" teksty czasami. Gdzie takie coś było do pomyślenia za czasów mojej młodości...

Lisica · Wysłany: Pon 14:46, 12 Mar 2007 Temat postu:

Zając · Wysłany: Pon 18:40, 12 Mar 2007 Temat postu: Wspomnienia

Jak już wcześniej wspomniałem, we współczesnych bajkach odcinki są strasznie mało ze soba powiązane, łącza je tylko główni bohaterowie. Pełno też w nich jest często od przemocy. Dzieciaki to oglądają, gdyż taki szablon wykreowała im telewizja oraz dlatego, że nie maja porównania. Jakby postawić przed młodzieńcem (jeszcze niczym nie "skażonym") taki wybór: ZzZL albo DBZ, to założę się, że wybrane zostana ZzZL. Nie ma w telewizji normalnych bajek, a młodzież przyzwyczajona do widoku przemocy w serialach animowanych nie zaakceptuje już np. ZzZL.

Lisica · Wysłany: Pon 21:51, 12 Mar 2007 Temat postu:

Nie koniecznie, zawsze znajdą się tacy, co gustują w bajkach z przemocą (w czasach mojego dzieciństwa chłopcy oglądali Żółwie Ninja, Robocopa itp.) ale są i takie dzieci, które po prostu tego nie lubią (zamiast Dragon Balla oglądają Smerfy). Były i są Gusta i guściki, chociaż oczywiście obecnie telewizja nastawiona jest bardziej na to drugie.

Seba · Wysłany: Wto 8:20, 13 Mar 2007 Temat postu:

Co do DB i DBZ, to te kreskówki wchodziły w Polsce mniej więcej w tym czasie co ZzZL. I te dwie bajki (ZzZL i DB) miały w tedy największą oglądalność, zanim nie przyszły Pokemony...

Zając · Wysłany: Sob 11:29, 17 Mar 2007 Temat postu:

Jednak jestem pewien, że dzisiejsza młodzież z pewnością powróci do ZzZL. Telewizja tak już została przysycona tym paskudzctwem (przemocą, wulgarnościa; no może z wyjątkiem TVP), że staje sie po prostu nudna. ZzZL byłyby czymś nowym, czymś za czym tęskni każdy dzisiejszy dzieciak, a czego brakuje w telewizji.