Lisica

GAŁĄZKA

a widzialas tego fan arta w moim ostatnim poscie w charakterystyce lisa? przedstawia klutnie lisa i smialka

Adder

nie. też jest ładny.

Szczerość · Wysłany: Śro 16:07, 20 Mar 2013 Temat postu:

W każdym sezonie była nieskazitelnie piękna, dobra, miła i pomocna. Ideał matki i znów jedna z mych ulubionych bohaterek.

GAŁĄZKA · Wysłany: Pią 9:34, 22 Mar 2013 Temat postu:

Szczerość · Wysłany: Pią 11:05, 22 Mar 2013 Temat postu:

Tą pierwszą aż chce się przytulić Crying or Very sad

GAŁĄZKA · Wysłany: Pią 17:02, 22 Mar 2013 Temat postu:

bardzo ładnie wyszła na tych dwóch Smile

)

Szczerość · Wysłany: Pią 17:04, 22 Mar 2013 Temat postu:

Ciekawe nad kim płacze w pierwszym.

Adder

Mogłabym się założyć, że nad Śmiałkiem

Kestrel

Żadne z jej dzieci nie miało łatwego losu więc powodów do płaczu jej nie brakowało.

Adder

A jednak nie łatwo jest patrzeć jak tak pozytywna postać płacze, nawet gdy dawno nie jest się już dzieckiem. Magia ZzZL trwa Smile

.

Kestrel

Adder, takie jest życie. Zawsze ta osoba, która jest dobra, pomocna i tak jak mówisz pozytywna jest skazana na nieszczęścia i towarzyszący mu płacz. Btw. Wstawiłaś bardzo ładną sygnaturę idealnie pasujących do siebie gadów Smile

Adder

Myślę, że nieszczęścia i płacz są w mniejszym lub większym stopniu wpisane w życie każdego, ale i tak trudno mi na to patrzeć.
Ha, dzięki. To ciekawe bo poza żmijami w ZzZL nie przepadam za gadami Smile

Kestrel

Oczywiście, że trudno patrzeć na nieszczęścia, które komuś towarzyszą, nie negocjuje tego. Wracając do żmij to wiesz, że dzięki tobie zainteresowałem się tak tą parką i zacząłem o nich czytać, oglądać je? (niestety znam bardzo mało odcinków z 2 i 3 sezonu) Muszę przyznać, że bardzo mi się spodobał ich związek.

Adder

To się cieszę, że cię zainspirowałam. Ponieważ Żmija jest jedną z moich ulubionych postaci ucieszyłam się jak poznała Krętego. Stanowili zgraną parę, szkoda, że Krętego zabito. Po raz pierwszy Żmija okazywała pozytywne uczucia (po swojemu, ale okazywała) komuś kogo de facto nie obowiązywała przysięga. Żmija przeszła długą drogę, w jej charakterze zachodziły zmiany, ale nigdy nie straciła tego czegoś, za co ją lubię.
No ale nie będę offtopowac, w końcu temat o Lisicy.

Zorza

Lisica to moja ulubiona postać, w ogóle wszystkie lisiczki w serialu strasznie mi się podobały, ale chyba Lisica właśnie najbardziej. Była piękna, mądra, odważna i była też wspaniałą matką. Podobają mi się te sceny, w których uczy swoje dzieci polować na szyszkę. Smile