|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Negra Waridi
Zając
Dołączył: 16 Lip 2011
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 23:20, 17 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Nie wprost, ale zasugerowałeś. No ale ok, bo się off-top robi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Śmiałek
Moderator
Dołączył: 02 Lis 2007
Posty: 239
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 22:00, 18 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Negra Waridi napisał: | ....
Ale przynajmniej wiemy, ze sposób podrywu "na bohatera" działa. xD |
Hahaha.. ten Twój tekst mnie po prostu rozłożył na łopatki... Może warto spróbować komuś, kto nie ma jeszcze drugiej połówki... hehe, ale wracając do tematu. To, że Lis "oświadczył" się lisicy nie ma na pewno nic wspólnego z rzeczywistością. To ma być bajka dla dzieciaków, a nie film przyrodniczy, prawda? Pewne fakty muszą wiec być przesłodzone. To w zasadzie tłumaczy taki szybki i bez żadnych sprzeciwów z jakiejkolwiek strony. Wszakże Lisica mogła się nie zgodzić.
Co do bohaterów, to mam mieszane uczucia co do relacji jakie łączyły Śmiałka z Gałązką. Czy aby to na prawdę była miłość? W końcu Gałązka uległa mu, gdy dowiedziała się że jego ojcem jest dzielny Lis z Zielonego Lasu (przywódca). Również Śmiałek zdecydował się powrócić do Rezerwatu, po namowie, że tam będzie bezpieczniej dla ich potomstwa... Można więc doszukiwać się, że Gałązce zależało na "dobrej partii" (co chyba sama stwierdza w serialu?), a Śmiałek miał poczucie obowiązku wobec swojego potomka...
Czy wiec tak do końca łączyła ich prawdziwa miłość?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Whisper
Miłek
Dołączył: 27 Lip 2007
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 21:11, 19 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Śmiałek napisał: | Co do bohaterów, to mam mieszane uczucia co do relacji jakie łączyły Śmiałka z Gałązką. Czy aby to na prawdę była miłość? W końcu Gałązka uległa mu, gdy dowiedziała się że jego ojcem jest dzielny Lis z Zielonego Lasu (przywódca). Również Śmiałek zdecydował się powrócić do Rezerwatu, po namowie, że tam będzie bezpieczniej dla ich potomstwa... Można więc doszukiwać się, że Gałązce zależało na "dobrej partii" (co chyba sama stwierdza w serialu?), a Śmiałek miał poczucie obowiązku wobec swojego potomka...
Czy wiec tak do końca łączyła ich prawdziwa miłość? |
Pamiętam, jak zawsze byłam tym jej zachowaniem oburzona. Nie mogłam go zrozumieć. Wtedy nie miałam chyba pojęcia o tym, że jest taka cyniczna możliwość, aby wiązać się z powodu dobrego pochodzenia kandydata itd. Teraz jakoś nie wydaje mi się sensowne jakoś tego wszystkiego analizować - w końcu to tylko bajka dla dzieci, jak napisałeś i trudno doszukiwać się w niej jakichś głębokich treści, chociaż... Ja dowiedziałam się o motywach Gałązki z komiksu w gazecie, gdy miałam chyba z 7 lat. Jest tam wyraźnie napisane, że ona twierdzi, że "oczywiście, że go kocha". Jeśli naprawdę tak myślała, to dziwne miała pojęcie o miłości... Wszak chwilę przedtem wyznała, że wybrała Śmiałka na ojca swoich dzieci z powodu jego ojca: "W żyłach moich dzieci będzie płynąć jego krew". Co za cios dla Śmiałka, który całe życie próbował żyć samodzielnie, nie w cieniu ojca.
Nasunęły mi się tu 2 problemy:
1. Skąd Gałązka wiedziała o tym "sławnym Lisie z Zielonego Lasu"? Przyznam, że nikłe mam pojęcie o Wędrówce, Przysiędze i sławie Lisa.
2. Można by uznać, że Gałązka i Śmiałek należą do różnych "klas społecznych", prawda? Ona jakby ze slumsów, on - syn bohatera osiadłego gdzieś w przestronnym, naturalnym dla lisów środowisku - Rezerwacie Danieli. Może Gałązka chciała po prostu podnieść swoją "pozycję społeczną", dzięki związkowi ze Śmiałkiem? Inaczej czy spojrzałaby na lisa-kalekę? Tylko że w takim razie chyba musiałaby się dowiedzieć o jego pochodzeniu, zanim go poznała, a nie od niego; po pierwsze, w ogóle by się z nim nie zadała, nie widząc w tym interesu, po drugie, nie sądzę, aby on się jej chwalił swoim pochodzeniem, o którym nie chciał myśleć. Nie wiem, może źle oceniam Gałązkę, może naprawdę go kochała; moim zdaniem jednak dużo w tym związku jej osobistej korzyści.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Whisper dnia Wto 21:12, 19 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Negra Waridi
Zając
Dołączył: 16 Lip 2011
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 22:09, 19 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
[quote-"Śmiałek"]Wszakże Lisica mogła się nie zgodzić.[/quote]
No na początku powiedziała, że się "zastanowi".
I tak, wiem, że to bajka, ale to nie zwalnia twórców z choć krzty realizmu. To zwierzaki upersonifikowane, więc powinny zachowywać się bardziej jak ludzie niż jak zwierzęta. A który człowiek tak szybko się oświadcza? Rozumiem, jakieś zarywanie itd. no ale żeby tak prosto z mostu? Ale w sumie małe dzieci i tak niewiele rozumieją... (ja na ten przykład w ogóle nie pamiętałam ich poznania się).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
CharlieVixi
Bażant
Dołączył: 27 Mar 2012
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 14:13, 28 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Mi się bardzo podobali Łasica i Pryszczuś Jak ona się do niego zalecała XD Wśród lisów lubię Lisicę i Lisa .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szczerość
Miłek
Dołączył: 17 Mar 2013
Posty: 174
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Made in Poland
|
Wysłany: Wto 22:54, 19 Mar 2013 Temat postu: |
|
|
Wszyscy zapomnieli o Szramie i Błękitce! Dla mnie to jedna z najpiękniejszych par <3 On, wróg publiczny numer jeden, ona wierna żona, kochająca, lecz jakby się wydawało bez wzajemności. Szrama z czasem stał się ostry dla żony, jego charakter dawał się jej we znaki. Lady Blue to taki więzień miłości
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|