Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Pisać dalj? |
Tak tak!Czekam na następną część(6tą!) |
|
87% |
[ 7 ] |
Ee daj se spokój, ja już dawno przy tym ziewam. |
|
12% |
[ 1 ] |
Wszystko mi jedno. |
|
0% |
[ 0 ] |
|
Wszystkich Głosów : 8 |
|
Autor |
Wiadomość |
Adder
Sowa
Dołączył: 07 Maj 2008
Posty: 516
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Będzin
|
Wysłany: Sob 18:11, 26 Lip 2008 Temat postu: Niebieskie Lisy - cała historia |
|
|
CAŁA HISTORIA NIEBIESKICH LISÓW ( coś czuję że to będzie epopeja na długość Pana Tadeusza)
WSTĘP
Rezerwat Białych Danieli jest to rezerwat naturalny, gdzie zwierzeta są chronione przez ludzi, i właśnie dlatego stał sie on kryjówką dla uchodżców.
Ale kiedyś nie było tam rezerwatu. Był tylko wielki las, w którym osiedliły się rzadkie białe daniele.. Ze względu na nie założono Rezerwat, w którym zamieszkały takze inne zwierzęta.
Niebieskie lisy nie były uchodżcami. One mieszkały w tym lesie zanim jeszcze stał się rezerwatem.
Niebieskich lisów było tu dużo, były to stada wielogeneracyjne. Na początku były dwa stada niebieskich lisów lecz potem stały sie one jednym.
W Rezerwacie była wiosna, było ciepło i wesoło a nowe zwierzeta przyszły na świat. Także jeśli chodzi o niebieskie lisy.
Przywódcą niebieich lisów był Blask, duży dorosły niebieski lis. Był dobrym doświadczoym przywódcą, trzymał to stado w ryzach był też dobym ale surowym ojcem. Jego żoną była piękna Zorża. Była lisicą wielkiej urody, pomagającą we wszystkim swojemu małżonkowi, dobrą żoną i matką. Z nastaniem wiosny Zorży urodziły się nowe lisie szczeniaki.Były to trzy niebieskie liski. Blask był bardzo dumny. Młode rodzeństwo składało się z jednej lisiczki Numy i dwojga braci. Jednym z nich był rozkoszny Psotnik ( Blask nie był zadowolony z imienia swego syna, gdyż twierdził że takie imię nie budzi postrachu i jest niemądre). Trzeci lisek był nieduży i niechętny to zabaw swego brata. Z początku Zorża nawet myslała że urodził się martwy. Ale chociaż był nieduży i słaby przeżył. Nie wiedziano jednak jak dać mu na imię ( Blask sugerował złośliwie Cherlaka). I chociaż szczeniaczki podrosły ten jeden wciąż nie miał imienia. Wołali na niego Bezimienny. Tymczasem szczeniaczki zaczeły już wyprawiać się na swoje małe podróże, uczyć się polować interesowały si.ę światem . Nawet najsłabszy ze szczeniaków. Pewnego dnia ów Bezimienny wybrał się samotnie na wędrówkę z zamiarem upolowania czegoś na własną rękę.Właśnie zwietrzył małego zająca gdy zauważył że z innej strony nadchodzi większy mały lisek , syn jakiegoś innego niebieskiego liska. Syn Blasku odziedziczył jednak po nim charakter i niemiał zamiaru się poddać. Szybko zaatakował nieporadnego zajączka i zabił go nim tamten lisek to zrobił. Nieznajomy lisek zaatakował natychmiast bezimiennego cherlawego liska ale i tym razem nie poddał się. Wiele razy małe liski walczą ze sobą w ramach zabawy ale to nie była zabawa , to była Pierwsza Bitwa O Łup. Ten drugi lisek wyrażnie wygrywał. W jednej chwili przejechał pazurami po jednej stronie łebka mniejszego liska. W tej samej chwili pyszczek bezimiennego zaczął krwawić, zwłaszcza oko które malec zamknął . Był wściekły i atakował na pół na oślep, w końcu zatopił ostre jak igiełki zęby w łapie przeciwnika.Ból sprawił że tamten natychmiast uciekł. Bezimienny zakrwawiony lisek był bez sił ale musiał wrócic do domu Odnalazł więc małego zajączka wziął go w pyszczek i z trudem podążył do domu. W domu opowiedział całą historię ojcu i matce. Wbrew swoim oczekiwaniom byli oni dumni. Z tego że lisek się nie poddał i mimo złej sytuacji pokonał większego i starszego przeciwnika. Póżniej okazało się że na jednym oku małego liska powstała szrama. Stąd wzięło się jego imię. Liska nazwano Szramą. Z małego cherlawego liska stał się najmocniejszymi i najodważniejszym liskiem pośród dzieci Zorży i Błysku.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Adder dnia Pią 18:12, 14 Lis 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Śmiałek
Moderator
Dołączył: 02 Lis 2007
Posty: 239
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 18:12, 26 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
pisz jeszcze wierszem i stosuj rymy klamrowe (chyba tak się one nazywają?) a poważnie - czekam na ciąg dalszy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adder
Sowa
Dołączył: 07 Maj 2008
Posty: 516
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Będzin
|
Wysłany: Sob 18:14, 26 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
może wierszem i rymem pisać nie będę ale nie powstrzymam się od ciągu dalszego. obawiam się jednak ze wyjdzie mi dłuuga historia. dzięki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krzychu
Miłek
Dołączył: 24 Kwi 2008
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ustka
|
Wysłany: Sob 20:29, 26 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Pisz dalej Adder Zapowiada się ciekawie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Śmiałek
Moderator
Dołączył: 02 Lis 2007
Posty: 239
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 20:47, 26 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Adder napisał: | może wierszem i rymem pisać nie będę ale nie powstrzymam się od ciągu dalszego. obawiam się jednak ze wyjdzie mi dłuuga historia. dzięki. |
A kto powiedział, że "długie" jet złe? im więcej, im bardziej obrazowo, tym lepiej dla Nas.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
GAŁĄZKA
Moderator
Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 426
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wroclove
|
Wysłany: Nie 0:36, 27 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
jezusie... super!!!!!!!!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adder
Sowa
Dołączył: 07 Maj 2008
Posty: 516
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Będzin
|
Wysłany: Nie 8:32, 27 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
rany nie ekscytujcie się tak. Wzywać Boga to tu nie trzeba
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Adder dnia Nie 8:45, 27 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
GAŁĄZKA
Moderator
Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 426
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wroclove
|
Wysłany: Nie 9:18, 27 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
przepraszam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adder
Sowa
Dołączył: 07 Maj 2008
Posty: 516
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Będzin
|
Wysłany: Nie 9:28, 27 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
nie ma za co. dowartościowywujecie mnie po prostu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
GAŁĄZKA
Moderator
Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 426
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wroclove
|
Wysłany: Nie 13:14, 27 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
a napiszesz o tym jak szrama poznal blekitke?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Śmiałek
Moderator
Dołączył: 02 Lis 2007
Posty: 239
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 14:52, 27 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Adder napisał: | nie ma za co. dowartościowywujecie mnie po prostu |
A spróbuj tylko "spuścić z tonu" - to zobaczysz Każda część powinna być lepsza od poprzedniej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
GAŁĄZKA
Moderator
Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 426
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wroclove
|
Wysłany: Nie 15:45, 27 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
a potem o tym co sie dzialo z rodzenstwem obiezyswiata
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Adder
Sowa
Dołączył: 07 Maj 2008
Posty: 516
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Będzin
|
Wysłany: Pon 18:53, 28 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
1.
Minęła wiosna i lato było już w pełni. Dorastające liski wygrzewały się na słońcu a na ich czele Szrama. Gdyby ktoś nie widział Szramy od dnia jego narodzin nie poznałby go teraz napewno. Nie przez bielmo na oku. Szrama był największym spośród małych lisków, prowodyrem małego stadka i ulubionym synem swego ojca. Blask spędzał z nim wiele czasu nazywając go swym ulubionym synem, ku rozpaczy Psotnika. Siłę Szramy stanowiło poczucie włanej wartości ,duma, upartość oraz pochwały jego ojca i odwaga. Psotnik był przeciwieństwem swego brata był miłym liskiem lekkoduchem i wedle imienia dużo psocił i był zawsze weosły. Jego wesołośc a nie odwaga i siła była główną cecha jego charakteru, i może dlatego między Blaskiem a Psotnikiem wybuchały kłótnie.. Numa zaś, siostra Szramy i Psotnika była lisiczką wesołą ale rozważną i neutralną w sporach. Rodzeństwo brało udział w zabawach w których uczestniczyły wszystkie najmłodzze niebieskie liski. Pewnego dnia Psotnik zainicjował wyścig wszystkich lisków . Tereny niebieskich lisów obejmowały większość rezerwatu wiec miejsca do ścigania było sporo. Gdy ustalono metę wyścigu kilkanascie młodych lisków ruszyło pełną parą. Szrama był sprawnym i zwinnym lisem nie tylko dobrym w łowach ( o czym wszyscy już zdążyli się przekonać) ale i bardzo szybkim, więc niemalze od początku wysunął się na czoło wyścigu . Podczas gdy przebiegali przez mokradła Psotnik wyminął go na wąskiej dróżce i tym samym wepchnął do zarośnietego bagna. Szrama był wściekły i ociekal błotnistą mazią gdy w tej chwili reszta lisków wtoczyła się na dróżkę tuż obok niego. Postanowił więc wyleżć z tego bagna by dogonić Psotnika gdy w tej chwili z głębi lasu wyleciała niebieska lisiczka. Nie biegła ona drogą lecz obok niej na przełaj tym samym zderzyła się ze Szramą.
- Hej z drogi, z drogi uważaj! - zawołała wesoło. Niemal przygniotła go do ziemi swoim ciężarem.
- Hej złaż ze mnie. - prawie warknął Szrama. Niebieska lisiczka trochę się podniosła
- Ups, przepraszam. - wydyszała.
- Przegram wyścigi przez ciebie. - lis był niepocieszony.
- Powiedziałam że przepraszam.- powtórzyła i nagle liznęła pyszczek Szramy, na co znieruchomiał. Lisiczka wyskoczyła z bagna na dróżkę.
- Jak masz na imię ? - spytała. Lisek odwrócił się ku niej bielmem na oku pokazując pamiątkę po swej wielkiej bitwie i odparł
- Szrama.
- Ach widzę dlaczego. - powiedziała urzekajacym głosem lisiczka. Wielu słysząc imię młodego liska i patrząc na jego szramę wzdrygało się, ale nieznajoma była raczej tym zaintrygowana. - Ja jestem Błękitka. Do widzenia. - powiedziała i wdzięcznie wbiegła do lasu, tam skąd nadbiegła. Szrama lezał jeszcze chwilę oszołomiony po czym przypomniał sobie o wyścigach i ruszył ile sił w łapkach.
Szrama nie wygrał tego wyścigu ale nie żałował. Wieczorem postanowił spytać rodziców o tą piękną lisiczkę którą spotkał na bagnach. Gdy powrócił do domu zastał tam tylko Zorżę , która poinformowała go że Blask poszedł na polowanie, Szrama więc spytał ją o Błękitkę, którą spotkał dzisiaj po raz pierwszy.
- Hm nie znam jej to znaczy jestem pewna że to któraś z naszych lisiczek ale jak dobrze wiesz nasze stado jest bardzo duże. Ale wiesz jej rodzina mogła oczywiście należeć wcześniej do drugiego stada ale oba stada niebieskich lisów połączyły się, tak jak opowiadał ci ojciec. Widze , że nie żałujesz przegranej życzę ci byś znów ją spotkał.
Mam nadzieję ze nie "spuściłam z tonu" . Chciałoby się teraz tylko napisać CIĄG DALSZY NASTĄPI albo W NASTĘPNYM ODCINKU...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
GAŁĄZKA
Moderator
Dołączył: 19 Maj 2008
Posty: 426
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wroclove
|
Wysłany: Pon 23:26, 28 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
bomba
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Śmiałek
Moderator
Dołączył: 02 Lis 2007
Posty: 239
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 0:45, 29 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Świetna lektura na bezsenne noce Ślicznie dziękuję.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|