FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Zwierzęta z Zielonego Lasu Strona Główna
->
Bohaterowie
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Forum
----------------
Sprawy organizacyjne
Do admina i moderatorów
Opowiadania Adder
Projekt ZzZL.PL
----------------
Strona internetowa
Odcinki serialu z lektorem
Rozmowy o Zwierzętach z Zielonego Lasu
----------------
Ogólnie o serii
Bohaterowie
ZzZL kiedyś - wspomnienia
Klub Przyjaciół z Zielonego Lasu
----------------
Teksty
Rysunki i kolorowanki
Inne
Pogaduchy
----------------
Poznajmy się!
Inne kreskówki
Rozmówki
Gry i zabawy
Spotkania
Archiwum
----------------
Archiwum
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Szczerość
Wysłany: Pon 12:29, 18 Mar 2013
Temat postu:
Królik mnie denerwował, jak go widzę, to mam mu ochotę przywalić garnkiem lub patelnią
Kestrel
Wysłany: Czw 17:35, 14 Lip 2011
Temat postu:
Nie wpadnę w panikę!
Kudłaty
Wysłany: Pon 21:44, 11 Lip 2011
Temat postu:
-Jestem spokojna!
Kestrel
Wysłany: Pon 20:24, 11 Lip 2011
Temat postu:
Tylko spokojnie, tylko spokojnie..
Myrkin
Wysłany: Pon 21:18, 13 Cze 2011
Temat postu:
Prawdopodobnie nie. Tylko wskazałem, że była taka opcja.
Kestrel
Wysłany: Pon 16:02, 13 Cze 2011
Temat postu:
Myrkin napisał:
Może i tak, może i nie. Mógł zawsze zejść do podziemia i żywić się robakami. W Rezerwacie Danieli Kret potrafił zadbać o siebie.
No chyba Ty czegoś nie rozumiesz, albo nie oglądałeś tego odcinka.. Widziałeś jak on się tam czołgał?! Biedak ledwo co szedł, każde ze zwierząt udawało, że tego nie widzi.
To tak samo jakby ptak był strasznie wycieńczony i nagle miałby się wzbić w powietrze, albo człowiek po dłuższym dystansie..
Wybacz ale uważam, że nie masz w tych okolicznościach racji.
Myrkin
Wysłany: Pon 15:48, 13 Cze 2011
Temat postu:
Może i tak, może i nie. Mógł zawsze zejść do podziemia i żywić się robakami. W Rezerwacie Danieli Kret potrafił zadbać o siebie.
Kestrel
Wysłany: Pon 15:12, 13 Cze 2011
Temat postu:
Myrkin napisał:
To prawda. Można tu by wymienić Zające, Łasicę i Żmiję.
No tak, gdyby nie Pustułka, która go wsparła na duchu, pewnie biedaczek zdechłby w samotności.
Myrkin
Wysłany: Nie 23:07, 12 Cze 2011
Temat postu:
To prawda. Można tu by wymienić Zające, Łasicę i Żmiję.
Kestrel
Wysłany: Nie 5:14, 12 Cze 2011
Temat postu:
Myrkin napisał:
I tak się zagadali, że nie zauważyli niedoli Kreta, który chciał iść pod górę, ale mógł się tylko z niej zsuwać.
No tak, ale wtedy nie tylko one mu nie pomogły..
Myrkin
Wysłany: Czw 9:08, 26 Sie 2010
Temat postu:
I tak się zagadali, że nie zauważyli niedoli Kreta, który chciał iść pod górę, ale mógł się tylko z niej zsuwać.
Kudłaty
Wysłany: Czw 8:33, 26 Sie 2010
Temat postu:
"Poza tym, gdyby nie króliki, to trawa zarosłaby świat aż po same niebo" chyba wtedy Jeż powiedział " wiedziałem że króliki są do czegoś potrzebne ale nie wiedziałem do czego" czy jakoś tak
Mnie osobiście bardzo denerwowało zachowanie królika pamiętam jak chciał umrzeć po opryskaniu pestycydami
Myrkin
Wysłany: Czw 8:24, 26 Sie 2010
Temat postu:
No cóż... Trzeba przyznać, że czasami przesadzał z tym narzekaniem.
Z drugiej strony, kiedy zginęło jedno z ich dzieci Królik zachował się jak należało i starał się pocieszyć Pani Królik lub mówiąc bardziej poetycko złączył się z nią w bólu spowodowanym tą stratą.
Poza tym, gdyby nie króliki, to trawa zarosłaby świat aż po same niebo, o czym nie omieszkał wspomnieć z dumą Pan Królik w jednym z odcinków serialu.
Sunshine
Wysłany: Śro 23:02, 25 Sie 2010
Temat postu:
Miło ze wywiązała się nowa mysl:D
Przyznam szczerze że mnie króliki irytowały w niektórych momentach...szczególnie pan królik;)
Myrkin
Wysłany: Śro 16:17, 25 Sie 2010
Temat postu: Króliki i Zające
Trochę się dziwię, że nikt jeszcze nie wspomniał tutaj o tych stworzeniach, którym serial poświęcił niemało czasu (przynajmniej w pierwszym sezonie).
W pierwszym sezonie mamy 4-osobową króliczą rodzinę, której cechą szczególną jest to, iż w chwilach zagrożeniach mogą zacząć panikować, co w pewnym momencie doprowadziło do nieszczęśliwego wypadku (wszyscy się chyba domyślają o jaki wypadek mi chodzi). Z tego powodu Pani Królik musi często wołać do innych królików "bez paniki!", co jest jej zdaniem rozpoznawczym. Jest ona także troskliwą matką, zawsze opiekuje się swoimi dziećmi i nie tylko, gdyż pomagała Myszy Polnej w opiece nad nowo narodzonymi młodymi. Z kolei Pan Królik to hipochondryk, który często narzeka, że źle się czuje.
Zajęcy jest dwoje: Pan i Pani Zając. Pan Zając nie boi się mówić to, co myśli. W pierwszym odcinku serialu to on poruszył kwestię podróżowania roślinożerców i drapieżników w jednej grupie wskazując, że ci pierwsi mają uzasadnione powody by nie być z tego pomysłu zbyt zadowoleni. Kiedy zaś wydawało się, że Lis jest już zgubiony na zawsze był jednym z pretendentów do przywództwa (innym pretendentem była Łasica). W przeciwieństwie do niego Pani Zając jest bardziej wrażliwa na to jakie uczucia mogą wywołać jej słowa (po tym jak Pan Bażant stracił swoją żonę, ostrzegła Zająca, że teraz powinni być dla niego mili z powodu jego straty).
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Theme
xand
created by
spleen
&
Emule
.
Regulamin