FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Zwierzęta z Zielonego Lasu Strona Główna
->
Inne kreskówki
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Forum
----------------
Sprawy organizacyjne
Do admina i moderatorów
Opowiadania Adder
Projekt ZzZL.PL
----------------
Strona internetowa
Odcinki serialu z lektorem
Rozmowy o Zwierzętach z Zielonego Lasu
----------------
Ogólnie o serii
Bohaterowie
ZzZL kiedyś - wspomnienia
Klub Przyjaciół z Zielonego Lasu
----------------
Teksty
Rysunki i kolorowanki
Inne
Pogaduchy
----------------
Poznajmy się!
Inne kreskówki
Rozmówki
Gry i zabawy
Spotkania
Archiwum
----------------
Archiwum
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Seba
Wysłany: Sob 16:27, 02 Maj 2020
Temat postu:
Z doświadczenia powiem ci że na ponymeetach była bardzo fajna atmosfera, o lepsza niż na mangowych konwentach. W tych pierwszych na pewno swobodnie można było porozmawiać z ludźmi których nie znasz jak z dobrymi znajomymi. Dzięki temu poznałem ludzi z Rzeszowa (z którymi do dziś trzymam kontakt), Nowego Sącza, Krakowa, ze Śląska, Poznania czy Szczecina.
Było fajnie zarówno na tych kameralnych, jak i tych większych spotkaniach.
Teraz to chyba 3, może 4 duże meety na rok się organizuje...
Ja serial skończyłem oglądać bodaj na 6 sezonie. Dla mnie formuła się wyczerpała, za dużo odcinków wyprodukowano i zaczęło mnie to nudzić. No i oczywiście brak czasu.
Zorza
Wysłany: Pon 13:08, 27 Kwi 2020
Temat postu:
Cóż...może jak ta zaraza cokolwiek przejdzie, to znów będę miała okazję na tego typu wycieczki. Na razie mam permanentny katar, więc zachowuję ostrożność. Patrzyłam trochę po filmikach z Youtube, bo tam relacje z meetów są i jak dla mnie wygląda to nader przyjemnie. Grupa ludzi, którzy fajnie się bawią i choć nie znam ich osobiście, to sprawiają miłe wrażenie.
Wracając jeszcze do samego serialu o kucykach, to zrobiło mi się strasznie smutno, że zakończyli go w taki sposób i tak szybko. Jeszcze tyle rozmaitych wątków można by w nim rozwinąć, dodać więcej listów do księżniczki lub wpisów w Dzienniku Przyjaźni. No i nie pokazali jak wygląda dorosła Flurry Heart, widać ją tylko na samym witrażu.
Seba
Wysłany: Czw 8:54, 23 Kwi 2020
Temat postu:
O, jeszcze nie byłaś nigdzie na meecie?... Kiedyś interesowałem się MLP, przez chwilę byłem rasowym bronym, i jeździłem na meety. Ciekaw jestem jak teraz wygląda. Na początku siadaliśmy po knajpach w małych grupach, potem zrobiły się z tego duże zorganizowane wydarzenia. Później przestałem się interesować, ale mam do tej pory paru znajomych z którymi dalej utrzymuję kontakt.
Poprzeglądaj sobie strony lokalnych fanów na facebooku głównie. Nawet takie małe spotkania są świetne.
Zorza
Wysłany: Czw 13:22, 16 Kwi 2020
Temat postu:
Cóż ja też chyba jestem, a przynajmniej próbuje być Brony, Pegasister czy tam inną Kucykolubną istotą. Sam serial uwielbiam i potrafię oglądać każdy sezon wiele, wiele razy. Mam swoją kucykową kolekcję różnych rzeczy, nie jest ona jednak zbyt wielka i chociaż od samego początku marzę o wybraniu się na jakikolwiek Ponymeet, to nigdy nie miałam do tego szczęścia i nie mam do tej pory. Zawsze jak na złość dokładnie w tym samym terminie wypadają mi inne zobowiązania, których niestety nie mogę zignorować. Miałam nadzieję, że wreszcie wyrwę się na Kucykon w tym roku, a tu bach! Pandemia koronawirusa i nie wiadomo co dalej z tego wyniknie.
Lisek
Wysłany: Czw 21:23, 24 Wrz 2015
Temat postu:
A to już wszystko zależy od tego jaki to właśnie konkretnie pluszak i z jakiego materiału będzie. Ostatnio próbuję szyć z futerek wszelakich, krótszych, dłuższych, byle polar zastąpić czymś milszym w dotyku. Ogółem z polaru szyje się wygodniej i szybciej jednak, ale efekt jest lepszy przy futerku. Chociaż czasem niektóre formy lepiej wyglądają z innych materiałów, w sumie, wszystko kwestia co to konkretnie jest.
Jeśli chodzi o kuce to różnie, czasem siedzę nad jednym dwa, trzy dni, czasem tydzień, zależy jak bardzo skomplikowany jest i tak dalej.
Chwilowo szyję głównie alpaki, bo coś nagle ludzi naszło, żeby takowe u mnie zamawiać, więc liski będą jeszcze później, no ale, kiedyś będą na pewno. Tylko nie wiem, czy zacząć od realistyczniejszych jednak, a potem zwierzakowe, czy odwrotnie. Zobaczymy.
Seba
Wysłany: Czw 19:09, 24 Wrz 2015
Temat postu:
Racja, co kto lubi, ale patrząc na galerie w dA to mi się grzywy podobają i są w porządku.
Super są też pozostałe pluszaki, tudzież nuigurumi.
Z miłą chęcią zobaczę uszyte liski.
Ile z reguły zajmuje Ci szycie takiego jednego pluszaka i jakich materiałów używasz?
Lisek
Wysłany: Sob 12:15, 19 Wrz 2015
Temat postu:
Oh nie, zdemaskowali mnie, haha.
Ale fakt faktem, ksywka dość charakterystyczna. A skoro już większość rzeczy nią podpisana - szkoda zmieniać, chociaż mogłaby być fajniejsza. To tylko podpis do prac, w sumie.
Cieszę się, że się podobają, tak w ogóle. Chociaż dużo osób uważa, że lepiej jak kucyk ma grzywę uszytą z materiału, więc krytykuje to, że moje kuce mają włochate te grzywki. No ale, co się komu podoba, o.
Seba
Wysłany: Sob 12:11, 19 Wrz 2015
Temat postu:
Hej, ja Cię kojarzę.
Z grup Bronies Lublin na FB, bo kiedyś tam byłem, i też z postów o konwentach w Województwie Lubelskim. Do tego masz charakterystyczną ksywę. xD
Bardzo mi się podobają Twoje pluszaki. Są ładne i nie widać jakiś niedoróbek w pracach.
Lisek
Wysłany: Sob 10:45, 19 Wrz 2015
Temat postu:
A szyję! I to sporo szyję. Dużo tego było, szczególnie serialowych, jak jeszcze nie było masowo produkowanych pluszaków. Ale na internety nie wrzucam wszystkiego, ale tu jest ich kilka:
http://gocholudek.deviantart.com/gallery/52602380/MLP-Plushies
https://www.facebook.com/gocholudek
Teraz przerzucam się na używanie milszego materiału niż polar. Mam zamiar uszyć na dniach swojego OCka też.
W każdym razie, rysuję także. Kuctki maści wszelakiej, te serialowe i te wymyślone, na zamówienie i tak dalej. Jak masz ochotę to możesz poprzeglądać galerię. Jak stworzę więcej fanartów z naszych Zwierzątek to pewnie to zrobię oddzielny temat z tym.
I w planach mam jeszcze jakiegoś liska ze zwierząt uszyć, ale to jak kupię jakieś futerko w odpowiednim kolorze. A to dopiero przy okazji zamawiania większej ilości materiałów. Tak swoją drogą.
Seba
Wysłany: Sob 9:59, 19 Wrz 2015
Temat postu:
O, szyjesz pluszaki!? Kogo już uszyłaś? Ile już uszyłaś? Masz jakieś zdjęcia? Z chęcią bym zobaczył.
Lisek
Wysłany: Śro 22:22, 16 Wrz 2015
Temat postu:
No dobrze, może nie zaczynam od tematów dotyczących ZzZL, ale jak już tu jestem to dorzucę coś od siebie.
Ogółem Kuce są mi dość bliskie. Co prawda nie było u mnie tego etapu przesadnej fascynacji. Ot tyle, że oglądało się odcinki. Ogółem wciąż lubię sobie włączyć, nawet te nowsze epizody. Chociaż szczerze mówiąc w dużym stopniu sam fandom mnie do serialu zniechęcił. Bo o tyle o ile kucyki same w sobie są naprawdę sympatyczne, tak znaczna część bronies jest niestety... niesympatyczna. Przynajmniej polscy bronies. Widzę to w kwestii fanartów i wszystkiego - ci zagraniczni jakoś znacznie mniej po sobie wzajemnie cisnął.
Wracając. Zdecydowanie jeśli chodzi o mane six, to Pinkie Pie mi podeszła. Ogółem, jest zdrowo rąbnięta i za to ją lubię. Aczkolwiek wszystkie kuce mają w sobie to coś.
Z drugoplanowych, to mimo, że za wiele go nie było Double Diamond mi się strasznie podobał. I wizualnie i w ogóle.
A i jak już w temacie MLP. To może poruszę temat Equestria Girls.
Jestem z tej grupy osób, której się podobała alternatywna wersja z kucykami w ludzkim świecie, przez co postać Sunset Shimmer jest właściwie moją ulubioną z całego universum.
A tak poza tym to szyję jeszcze kucykowe pluszaki, haha. Ale nadal nie czuję, że siedzę w tym serialu jakoś wybitnie.
Zorza
Wysłany: Sob 16:57, 03 Maj 2014
Temat postu:
Cóż...nie, nie jestem.
Seba
Wysłany: Sob 15:29, 03 Maj 2014
Temat postu:
Zorza napisał:
A ja kocham ten serial i w żaden sposób nie mogę przestać go kochać. Pierwsze dwie serie obejrzałam po kolei już trzy razy z rzędu, trzecią na razie raz, a obecnie sledzę każdy odcinek czwartej serii. Wstyd mi przyznać, że mam już prawie 29 lat (dokładnie teraz 23 maja skończę :]), a wciąż interesują mnie takie rzeczy. Mam nawet zabawki: całą główną szóstkę, księżniczkę Cadance i księżniczkę Celestię. ;3
O jak miło.
A pozwolisz, że spytam: interesujesz się może/jesteś może w jakimś stopniu w polskiej scenie fanów MLP: FiM?
Kudłaty
Wysłany: Pią 21:51, 02 Maj 2014
Temat postu:
Witamy na forum
Jest dział, w którym możesz się przedstawić, napisać coś od siebie. Wiesz, to że ktoś ma 20,30 czy więcej lat nie znaczy, że nie może oglądać kreskówek
Na forum właściwie tylko takie mamy osoby, niestety dziś dzieci nie mają szansy obejrzeć ZZzL, a podejrzewam, że większość z dzisiejszych dzieci pogardziłaby tą kreskówką, wiadomo, zero przemocy w stylu wielkich pistoletów itd, a jak ktoś umiera to na zawsze i jakoś nie zmartwychwstaje
Zorza
Wysłany: Pią 21:33, 02 Maj 2014
Temat postu:
A ja kocham ten serial i w żaden sposób nie mogę przestać go kochać. Pierwsze dwie serie obejrzałam po kolei już trzy razy z rzędu, trzecią na razie raz, a obecnie sledzę każdy odcinek czwartej serii. Wstyd mi przyznać, że mam już prawie 29 lat (dokładnie teraz 23 maja skończę :]), a wciąż interesują mnie takie rzeczy. Mam nawet zabawki: całą główną szóstkę, księżniczkę Cadance i księżniczkę Celestię. ;3
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Theme
xand
created by
spleen
&
Emule
.
Regulamin