FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Zwierzęta z Zielonego Lasu Strona Główna
->
Rozmówki
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
TAK
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz HTML w tym poście
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Forum
----------------
Sprawy organizacyjne
Do admina i moderatorów
Opowiadania Adder
Projekt ZzZL.PL
----------------
Strona internetowa
Odcinki serialu z lektorem
Rozmowy o Zwierzętach z Zielonego Lasu
----------------
Ogólnie o serii
Bohaterowie
ZzZL kiedyś - wspomnienia
Klub Przyjaciół z Zielonego Lasu
----------------
Teksty
Rysunki i kolorowanki
Inne
Pogaduchy
----------------
Poznajmy się!
Inne kreskówki
Rozmówki
Gry i zabawy
Spotkania
Archiwum
----------------
Archiwum
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Zorza
Wysłany: Pon 13:29, 27 Kwi 2020
Temat postu:
W książce, tej gdzie Muminki zamieszkały w latarni morskiej, było coś takiego, że Muminek wychodził w nocy i przynosił Buce lampę i ona chyba potem przestała zamrażać dotykiem czy jakoś tak.
Kudłaty
Wysłany: Czw 17:43, 23 Kwi 2020
Temat postu:
Ja jestem dziwny i dziwnym dzieckiem byłem także... Mnie zawsze było szkoda Buki, widziałem w niej chyba swoje odbicie...
Seba
Wysłany: Czw 8:56, 23 Kwi 2020
Temat postu:
Odczuć do Buki jakoś nie pamiętam z dzieciństwa, ale Hatifnatowie były dla mnie psychodeliczne.
Zorza
Wysłany: Śro 17:55, 22 Kwi 2020
Temat postu:
U mnie podobnie. A co było straszniejsze? Buka czy Hatifnatowie?
Adder
Wysłany: Wto 8:43, 21 Kwi 2020
Temat postu:
Ja dopiero po latach odkryłam, że Muminkibyły odrobinę przerażające, ale i tak były jedną z moich ulubionych bajek.
O, a o tym nie słyszałam, ostatni raz z Tabalugą miałam do czynienia, oglądając to:
https://youtu.be/RaFBG-UwCLs
Kudłaty
Wysłany: Nie 9:33, 19 Kwi 2020
Temat postu:
Wieczorynka... uuuu lata dziewięćdziesiąte ... A kojarzycie nowy film pełnometrażowy z Tabalugą?
https://www.youtube.com/watch?v=PiojE4r1zFE
[/code][/url]
Zorza
Wysłany: Czw 18:17, 16 Kwi 2020
Temat postu:
Hmm...Kitowcy są z kitu i są do kitu. Przepraszam, musiałam. xD
A jeśli chodzi o wieczorynki, to kochałam je wszystkie bez wyjątku, nawet "Wyspę Niedźwiedzi" chociaż mnie lekko przerażała. Za to oglądanie "Brygady RR", "Smerfów", "Gumisiów", "Pszczółki Mai", a zwłaszcza "Muminków" było wręcz obowiązkowe.
Kestrel
Wysłany: Czw 8:22, 30 Sty 2014
Temat postu:
Powiem Ci, że jak tak na to patrzę, to mnie Ci kitowcy bardziej przerażają niż bawią...
Na pewno są postaciami kontrowersyjnymi i wywołują skrajne uczucia
ToTyToOn
Wysłany: Pon 13:40, 27 Sty 2014
Temat postu:
Te sceny walki świetne
pewnie niezły ubaw mieli przy kręceniu tego
Kestrel
Wysłany: Pon 12:40, 27 Sty 2014
Temat postu:
Uwielbiałem power rangers, oczywiście mam na myśli te starsze sezony...
GAŁĄZKA
Wysłany: Pon 10:18, 27 Sty 2014
Temat postu:
co do bajek ostatnio na kwejku był obrazek z kitowcami z power rangers, jak byłam mała to się ich bałam, teraz myślę że to jeden z głupszych wymysłów złego bohatera,
kitowcy - bleblebleblebe xDDD
https://www.youtube.com/watch?v=hSF84K303Cg
ToTyToOn
Wysłany: Pon 3:23, 27 Sty 2014
Temat postu:
Kudłaty napisał:
W ogóle to kiedy obserwuję małe dzieci, to wydaje mi się, że one teraz nie mają za grosz wyobraźni
Klocki LEGO to to co ją dobrze rozwijało
do tej pory leży u mnie cała skrzynka z klockami, czasami układam coś fajnego!
Kudłaty
Wysłany: Nie 21:03, 26 Sty 2014
Temat postu:
Wilk i Zając (chyba ulubiona, do dziś...) Miś Colargol, Bajki z mchu i paproci, Bolek i Lolek na Dzikim Zachodzie( Dziki Zachód, Dziki Zachód, tu się każdy naje strachu... się śpiewało się...),Rumcajsa też się oglądało, ale raczej nie lubiłem tej bajki, sam nie wiem czemu... Druga połowa lat 90 to oczywiście Tabaluga (Grochoczyński dawał popalić, oj nieźle
), Muminki, Smerfy, było tego masa. Miałbym naprawdę spore problemy, żeby określić tą swoją "ulubioną". Po prostu chyba wszystkie dzieci przepadały za dobranocką/potem wieczorynką. Nie było internetu, nie było disnej czanel (Walt się w grobie przewraca...), o 19 po prostu place zabaw, podwórka, boiska wymierały
Tak było... minęło... Nie zazdroszczę dzisiejszym dzieciom, one po prostu nie mają dzieciństwa, tego prawdziwego, takiego jak my mieliśmy... Pamiętacie gumy TURBO, gry w "Wywołuję wojnę", pamiętacie dziewczyny grające na chodnikach w Klasy, zbieranie wszystkiego co popadło, gazetki "Przyjaciół...", miesięcznika Ciuchcia, komiksów z Kaczorem Donaldem ... ile razy idę przez wioseczkę, nigdy nie widzę bawiących się tak dzieci, nie wiem czy ktokolwiek wydaje jeszcze choćby jakieś komiksy, które można by w kiosku kupić... Nie opłaca się, bo dzieci nie kupują już tego. W ogóle to kiedy obserwuję małe dzieci, to wydaje mi się, że one teraz nie mają za grosz wyobraźni, kiedyś brało się kartonowe pudełko, doklejało skrzydła, doklejało jakieś pierdółki, malowało wskaźniki kredkami i już był samochód, samolot, pociąg... dziś wszystko musi świecić, mieć nieskończenie dużo funkcji... a mnie wystarczył pluszowy miś, nie gadający, biegający, świecący czy jakiś, zwykła przytulanka, która latała w kartonowym pudełku udającym samolot... No cóż, nostalgia...
Kestrel
Wysłany: Pią 16:14, 24 Sty 2014
Temat postu:
Ja 94 rocznik, dzieli nas tylko 1 rok więc już wszystko jasne
ToTyToOn
Wysłany: Pią 14:35, 24 Sty 2014
Temat postu:
Kestrel napisał:
ToTyToOn, mogę wiedzieć ile masz lat?
'93
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Theme
xand
created by
spleen
&
Emule
.
Regulamin