Autor |
Wiadomość |
Szczerość |
Wysłany: Śro 15:27, 20 Mar 2013 Temat postu: |
|
Lis jest właśnie bohaterem idealnym, których brakuje w tych filmach Sci-Fi, western itd. Jest szlachetny, dobry, ale popełnia błędy, czyli pokazuje, że nikt nie jest idealny. A do tego ma poczucie humoru <D |
|
 |
Lisek |
Wysłany: Pon 10:47, 01 Wrz 2008 Temat postu: |
|
Ja najbardziej lubiłam Lisicę i Łasicę Błękitka w sumie też jest nawet fajna. A co do lisa to też bardzo go lubiłam. |
|
 |
GAŁĄZKA |
Wysłany: Śro 9:37, 13 Sie 2008 Temat postu: |
|
a ja lubilam wszystkie zwierzeta nie tylko lisy  |
|
 |
Adder |
Wysłany: Śro 19:20, 07 Maj 2008 Temat postu: |
|
Tak Lis jest zdecydowanie moim najulubieńszym zwierzeciem z grupy , no bo bez niego teg serialu by nie było. Oprócz niego moimi ulubieńcami są Lisica, Żmija ( stad mój login Adder to po polsku Żmija),Łasica, Borsuk z Kretem.no i Pustułka. A z Sową róznie bywa, czasem mnie bai. |
|
 |
Marzycielka |
Wysłany: Pon 21:22, 17 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Ja tam zrozumiałam przesłanie. Ale niektórzy nie brali na poważne i pewnie też nic nie zrozumieli. Al ejak ktoś nie chce, to i mając 100 lat będzie za wcześnie...
z drugiej strony nigdy nie jest za późno na wiedzę.
(A z trzeciej, jak się nie chce to i tak nic z tego ) |
|
 |
Lisica |
Wysłany: Pon 17:49, 17 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Seba napisał: | Tak szczerze mówiąc, to książki samego George'a Orwell'a są dla trochę starszych.
Czytam teraz o filmie animowaym "Folwark Zwierzęcy". Faktycznie fabuła podobna do książki, ale...tak naprawdę jest opowieść o rewolucji komunistycznej 1917 w Rosji.
Dokładniej alegoria i ostrzeżenie przed totalitaryzmem. Sami główni bohaterowie utożsamiani są z głównymi komunistami w historii (Stalin, Lenin, Marx).
Ja, szczerze mówiąc, zdziwiłem się, że już w takim wieku są przerabiane książki Orwell'a. Poruszają tematy, do których trzeba trochę dorosnąć...
Jeśli kogoś uraziłem, to przepraszam |
Jeżeli w gimnazjum uczą o totalitaryzmach na historii, to nic dziwnego, że temat poruszany jest także na języku polskim. |
|
 |
Seba |
Wysłany: Pon 7:15, 17 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Tak szczerze mówiąc, to książki samego George'a Orwell'a są dla trochę starszych.
Czytam teraz o filmie animowaym "Folwark Zwierzęcy". Faktycznie fabuła podobna do książki, ale...tak naprawdę jest opowieść o rewolucji komunistycznej 1917 w Rosji.
Dokładniej alegoria i ostrzeżenie przed totalitaryzmem. Sami główni bohaterowie utożsamiani są z głównymi komunistami w historii (Stalin, Lenin, Marx).
Ja, szczerze mówiąc, zdziwiłem się, że już w takim wieku są przerabiane książki Orwell'a. Poruszają tematy, do których trzeba trochę dorosnąć...
Jeśli kogoś uraziłem, to przepraszam |
|
 |
Marzycielka |
Wysłany: Sob 15:29, 15 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Ach, przerabialiśmy w szkole..... świetne. Pesymistyczny koniec... |
|
 |
Lisica |
Wysłany: Czw 11:04, 17 Maj 2007 Temat postu: |
|
Film o którym mówisz to "Folwark Zwierzęcy", na podstawie książki George Orwell'a. Kiedy pierwszy raz widziałam kreskówkę, byłam bardzo poruszona. Film fabularny i książkę też polecam. |
|
 |
wiewioreczka124 |
Wysłany: Śro 17:47, 16 Maj 2007 Temat postu: |
|
ej no, wy oglądaliście Wodnikowe Wzgórze???to nie jest cukierkowy film!!! jest tam dużo o śmierci, <o wierze chyba też, bo coś tam gadali o jakimś króliku>. bardzo mi sie podobały oba SERIALE, ponieważ pod postaciami lisów, królików, i innych zwierząt, kryły się prawdziwe charaktery ludzkie!!!! a że są to "bajeczki", to dlatego, żeby łatwiej przyswoić to. oglądałam kiedyś "bajkę" o zwierzętach na farmie. nie pamiętam jak to się nazywało, ale pod kolorową, słodką kreskówką, kryła się prawdziwa brutalność!!! może ktoś z was to kojaży?? to było o świniach, które zaczeły rządzić farmą, a inne zwierzęta domowe <np. koń, osioł> budowały młyn... pamiętam, że film był piękny, ale smutny i wzruszający zarazem. ;( brutalność?? prosze bardzo! : dobermany zagryzające jedną ze świń, która przeciwstawiła się złym świniom, wywiezienie konia do rzeźnika wzamian za jedzenie... nie wiem co o tym myślicie, ale jakby co to piszcie do mnie, ponieważ ja też sie tym interesuję bardzo : gg-7698718 pozdrowienia dla miłośników zwierząt! |
|
 |
Valvador |
Wysłany: Sob 12:56, 05 Maj 2007 Temat postu: |
|
Właśnie dlatego nawiązałam do kreskówki, która w odróżnieniu od jakże poważnej książki czy filmu, pokazuje świat zwirząt w bardziej cukierkowym świetle, równocześnie wiążąc w sobie podadczasowe idea jak i wątki mogące podobać się bardziej współczesnej widowni  |
|
 |
Marzycielka |
Wysłany: Sob 12:48, 05 Maj 2007 Temat postu: |
|
Książka "Wodnikowe Wzgórze" nie jest o zwierzętach. I tym się różnią. To co, że występują króliki, ale nie jest to "dla dzieci".
To, że zrobili o tym bajkę, zadziwiło mnie. I rozśmieszyło też. To tak jakby nie zorientowali się, że to miała być poważna powieść o charakterach ludzkich, złu (Pierwiosnek i jego królikarnia to chyba miał być komunizm?) itd. A nie bajeczka o podróżujących króliczkach.
Samej bajki nie widziałam... |
|
 |
Valvador |
Wysłany: Pią 16:12, 04 Maj 2007 Temat postu: |
|
Aj, widzę, że offtopy są tu u was na porządku dziennym? skoro temat o dzisiajszych kreskówkach się rozwinął należałoby wydzielić te posty i stworzyć temat o tej właśnie tematyce co do owego offtopu - dziwię się, że nikt z Was nie zauważył analogii ZzZL do Wodnikowego Wzgórza - bajki może i zawierającej przemoc, ale i mającej pewną specyficzną atmosferę, jaką mają też ZzZL
Jeżeli chodzi o główny temat tego wątku od którego z czasem odeszliście - Lis ostro u mnie zagrabił tym, jak potraktował Śmiałka - jak to już zauważyła Marzycielka - bo postąpił podle, jednak pomimo tego wybryku mam do niego sentyment. Ulubionej postaci nie mam, choć znam je wszystkie dobrze  |
|
 |
Nessi |
Wysłany: Czw 16:46, 05 Kwi 2007 Temat postu: |
|
Nessi napisał: | No ale nie, lepiej włączyć telewizor dziecku i mieć na pewien czas spokój |
W sumie to sama już wcześniej odpowiedziałam ale dziękuje za podanie "żywego" przykładu.
Ogólnie to trudna sprawa bo zaczynając od pomysłodawców a kończąc na dzieciach które to oglądają wszyscy są niby winni.
Pomysłodawca - bo wymyślił to i skazał dzieci na bycie przestępcami w przyszłości
Dyrektor firmy robiącej "kreskówki" - bo zgodził się na produkcje i skazał dzieci na bycie przestępcami w przyszłości
Wykonawcy (rysownicy, osoby podkładające głos) - bo podjęli się tej pracy i skazują dzieci na bycie przestępcami w przyszłości
Osoba układająca ramówkę telewizji - bo wybrał to jako fajna kreskówka, dodał do ramówki i skazał dzieci na bycie przestępcami w przyszłości
Dyrektor telewizji - bo zgodził się na ta kreskówkę i skazał dzieci na bycie przestępcami w przyszłości
Rodzice - bo włączyli telewizje w tym czasie w którym leci ta kreskówka, włączyli ten kanał, zostawili dziecko same i skazali je na bycie przestępcą w przyszłości
Dziecko – bo z przyjemnością to ogląda i skazuje się na bycie przestępcą w przyszłości
Mogła bym dodać taksówkarza Zenka który przywiózł pomysłodawcę do dyrektora firmy, sprzedawcę w spożywczym na rogu który sprzedał coś rodzicowi a nawet samą siebie.
Ale wszyscy robili to bo mieli powód.
Pomysłodawca – ma dobrą wyobraźnie i pomysły a musi z czegoś żyć więc tak pracuje
Dyrektor firmy robiącej "kreskówki" – on też musi zarobić na życie i robić to czym jego firma się zajmuje
Wykonawcy – to ich praca musza z czegoś żyć
Osoba układająca ramówkę telewizji – ona też jest w pracy musi wybierać to na co jest zapotrzebowanie
Dyrektor telewizji – ten gość też o dziwo jest w pracy musi tak robić żeby jego telewizja była najlepsza więc robi to co mu specjalista od ramówki zaproponował
Rodzice – zajęci codziennymi obowiązkami na nic nie maja czasu dla swoich dzieci tym bardziej więc włączają mu telewizje bo ono to lubi
Dziecko – przyzwyczajone do takich programów uważa że nie ma w tym nic złego i robi to co wszystkie inne dzieci
Zamknięte koło napędzane postępem czasu. |
|
 |
Zając |
Wysłany: Czw 15:44, 05 Kwi 2007 Temat postu: Rodzice |
|
Nessi napisał: | A rodzice? Gdzie oni są kiedy dziecko oglada takie rzeczy? To oni mają wychowywać. |
Droga Nessi. Z chęcią odpowiem Ci na te pytanie bo jestem z tym na bieżąco. Jestem ministrantem w mojej parafii rzymskokatolickiej i jak to bywa w zwyczaju chodzę po kolendzie. Widziałem wiele rodzin i nasuwa się jeden prawdziwy wniosek, dlaczego rodzice nie chronią dzieci?
Otóż chodzi o brak czasu, chęci. Dziecko ogląda sobie telewizje, nie przeszkadza, nie grymasi, a rodzice mają spokój. Nikt z takim maluszkiem nie porysuje, nie porozmawia, nie wyjdzie z nim na spacer do parku. Dziecko ogląda sobie program z bajkami, a rodzice maja spokój. Straszne, ale prawdziwe. |
|
 |